Mały ogród - duże wyzwanie?



Jako architekta krajobrazu cieszy mnie fakt, że deweloperzy coraz częściej myślą o terenach zieleni dla mieszkańców. Obecnie na nowo powstających osiedlach, standardem jest wydzielenie ogródków dla mieszkań znajdujących się na parterze budynków. Również coraz bardziej popularną formą mieszkalnictwa są domki szeregowe z przylegającymi do nich ogródkami.
Niby fajnie posiadać własny skrawek zieleni. Ale co z nim zrobić? Jak go zagospodarować? Tendencją, która jeszcze się utrzymuje, jest obsadzenie ogrodzenia żywotnikami (pot. tujami), a na środku zagospodarowanie trawnika. Często towarzyszy temu przekonanie, że nic więcej nie da się zrobić. Błąd! Mały ogródek również ma swój potencjał.

I tutaj może przyjść z pomocą architekt krajobrazu, który wyciśnie z danego terenu maksimum możliwości. Bo podstawą przy takim terenie jest dobry projekt i rozplanowanie każdego centymetra.

Od czego zacząć? Od tego jak chcielibyśmy korzystać z danego terenu. W skrócie – stwórz listę życzeń:


- przy wyjściu do ogrodu chcemy mieć taras na którym zmieści się stół z krzesłami
- potrzebujemy przestrzeni dla dzieci np. kawałek trawnika na którym będzie można postawić jakieś  
  zabawki
- miejsce do odpoczynku np. hamak, wiszące siedzisko, huśtawka ogrodowa
- miejsce na grilla
- przestrzeń do przechowywania np. narzędzi ogrodowych, poduch, kosiarki
- wiata na drewno, bo w mieszkaniu jest kominek
- miejsce na warzywnik

Tak, nadal piszę o małych ogródkach, które mają kilkadziesiąt metrów kwadratowych. Tylko skala tych ogródków wymusza też skalę poszczególnych elementów. Oraz doskonałego rozplanowania.

Jakiś czas temu miałam przyjemność projektować właśnie taki niewielki ogród o powierzchni ok.60m2. Dodatkowo występował spadek terenu – różnica poziomów wynosiła ok.2m. Właściciele chcieli wykorzystać ten teren maksymalnie. Projekt był sporym wyzwaniem, ale też bardzo ciekawym doświadczeniem.

W ogrodzie stworzono trzy poziomy – na najwyższym znajduje się taras z ażurowym zadaszeniem oraz wiszącym siedziskiem. Na środkowym poziomie zaaranżowano trawnik, huśtawkę ogrodową oraz warzywnik. Niższy poziom miał być możliwie jak najwęższy, dlatego przy projektowaniu zaproponowałam szerokość 1,5 m – dzięki temu można swobodnie się poruszać, a dodatkowo znalazło się również miejsce dla drewutni oraz siedziska/skrzyni. Dzięki temu, że wysokość drewutni jest na równi z murkiem oporowym, jest ona niewidoczna z wyższego poziomu, a dodatkowo może pełnić również funkcję stolika. Pojemna skrzynia, która jest też siedziskiem, spokojnie może pomieścić narzędzia ogrodowe. Na wyższy poziom prowadzą drewniane schody, w których umieszczono punktowe oświetlenie. Dwa poziomy zostały oddzielone drewnianym płotem z zamykaną furtką, w trosce o bezpieczeństwo najmłodszego użytkownika ogrodu. Dzięki wykorzystaniu drewna, które pomalowano w jednakowym kolorze, otrzymano spójną kompozycję o bardzo naturalnym charakterze. 


Dodatkowo, dzięki temu że „sporo się dzieje” w ogrodzie, to wydaje się większy. Ale ważnym jest również umiar i umiejętne wykorzystanie przestrzeni. Bardzo łatwo przedobrzyć, przytłoczyć zbyt dużą ilością elementów. Co jest kluczowe w aranżowaniu małych przestrzeni?
  • Dobór materiałów i kolorów – jeżeli decydujemy się na drewniany taras w brązowym kolorze, to taki sam materiał i kolor wykorzystajmy na huśtawę ogrodową, płoty, murki oporowe, skrzynię itp. Trzymajmy się jednej stylistyki.  
  • Dobór roślin – zdecydujmy się na kilka gatunków np. na 3-4 i komponujmy je w grupach. Zdecydowanie lepiej wygląda rabata z jednego gatunku traw ozdobnych niż misz-masz pojedynczych bylin. Dodatkowo ważna jest wielkość roślin – wybierajmy rośliny miniaturowe, które nie zabiorą nam dużo miejsca. W szkółkach roślin można dostać miniaturowe brzozy, klony, sosny. 

  • Można wykorzystać złudzenie optyczne, aby powiększyć ogród – wykorzystanie luster w ogrodzie jest jak najbardziej dobrym pomysłem.
  • Dokładne wymierzenie wszystkich elementów – huśtawka ogrodowa może mieć 2,5m, ale też 2m i nadal będzie spełniała swoją funkcję. W tym momencie 50cm to naprawdę duża strata przestrzeni. Warto również pomyśleć o rozkładanym stoliku – na co dzień może być przeznaczony dla dwóch osób, a w razie potrzeby po rozłożeniu zmieszczą 4, a nawet 6 osób.
  • Wielofunkcyjność - pod tarasem możemy mieć miejsce na przechowywanie drewna lub kosiarki, ławka może być skrzynią do przechowywania poduch ogrodowych, niska drewutnia może być też stolikiem. Tutaj pomysłowość jest jak najbardziej w cenie!

Mały ogród może być wspaniałym miejscem do wypoczynku, zaspokajając nasze potrzeby i spełniając wiele funkcji. Każdy teren, nawet najmniejszy ma swój potencjał. Tylko przy małym ogrodzie trzeba wykonać nieco więcej pracy na etapie planowania i projektowania.
Copyright © 2014 Blog o Architekturze Krajobrazu , Blogger